Osoby niesłyszące lub niedosłyszące są coraz częściej spotykane. Wynika to zapewne z faktu, iż społeczeństwo polskie staje się coraz bardziej tolerancyjne. W efekcie ludzie ci przestali aż tak bardzo bać się wychodzić ze swoich domów. W związku z tym decydują się oni nawet na podejmowanie pewnych inicjatyw. W związku z powyższym, samodzielna wizyta osoby głuchej w urzędzie już nie jest niczym niecodziennym czy dziwnym. I właśnie w tym momencie pojawia się pewna bariera w postaci niemożliwości obsługi petenta. Rzadko zdarza się, aby urzędnicy znali język migowy. Takie zdarzenia mają miejsce w Urzędzie Gminy Bobowa. Dlatego tutejsi urzędnicy postanowili rozwiązać problem. Poszukiwany jest tłumacz języka migowego.
Równe traktowanie
Władzom zależy przede wszystkim na tym, aby traktować jednakowo wszystkich swoich mieszkańców. W tym również tych niesłyszących. Dlaczego takie osoby nie mogą korzystać z tekstu czytanego? Ponieważ język migany charakteryzuje się zupełnie odmienną gramatyką i składnią. W związku z powyższym głusi mają problem ze zrozumieniem tekstu pisanego w języku polskim, a osoba nieznająca języka migowego ma problem ze zrozumieniem szyku zdań napisanych przez osobę głuchą. Do skutecznej komunikacji nie wystarczy zatem jedynie kartka i długopis. Nieodzowny jest kompetentny tłumacz języka migowego.