Łzy, tęsknota, rozstanie z rodziną, długie wyjazdy… To widok, do którego jest przyzwyczajona zdecydowana większość mieszkańców Mszany Dolnej. Powód? Wysoki stopień bezrobocia, brak perspektyw, niskie wykształcenie.
Europejski dobrobyt
A tymczasem okazuje się, że za granicami kraju można znaleźć dobrą (zdaniem mieszkańców) pracę. Wypłata jest najczęściej na czas, w obcej walucie, a zatem kusi. Dodatkowo osoby, które podjęły zatrudnienie w ramach kontraktu, mogą liczyć na różnego rodzaju dodatki socjalne w związku z posiadaniem dzieci. Dla niektórych jest to jedyny sposób na utrzymanie siebie i całej (często niemałej) rodziny. Na wyjazd z reguły decydują się mężczyźni. Oferowane wakaty są zazwyczaj na stanowiskach fizycznych-na budowie, w magazynach lub zakładach produkcyjnych. Pracodawca zapewnia zakwaterowanie, transport do miejsca pracy, a niekiedy nawet wyżywienie. Ci, którzy podjęli decyzję o wyjeździe, są bardzo zadowoleni. W rozmowach podkreślają, że nie mieli wyjścia, bo rynek pracy w ich lokalnym mieście pozostawia wiele do życzenia. Część osób traktuje to zatem jako sposób na życie. Dla niewielkiego odsetka jest to sposób na sfinansowanie konkretnego celu jak np. budowa domu.
Bez względu jednak na wszystko, warto podkreślić, że wyjazdy zagraniczne są bardzo skutecznym sposobem na walkę z bezrobociem. Społeczeństwo otrzymuje zatrudnienie i jest godziwie wynagradzane. A to z kolei przyczynia się do zwiększenia poziomu konsumpcji.