Podobno człowiek bez celu jest jak statek bez steru. Aby zatem nie być jak pływający z nurtem okręt, warto już teraz wyznaczyć sobie kierunki rozwoju zawodowego. Tak, jak zrobili to mieszkańcy Kalwarii Zebrzydowskiej.
Kierunek rozwój
Pewnie wielu z was zastanawia się, w jaki sposób można się rozwijać w miejscu kultu religijnego. Tymczasem odpowiedź pisze samo życie. Otóż tutejsi mieszkańcy dość szybko zauważyli, że przybywający turyści są w coraz większej mierze obcokrajowcami. Przyczynia się do tego także stolica małopolskiego. Nie od dzisiaj wiadomo przecież, że Kraków jest dość mocno zdywersyfikowany językowo. Wszystko za sprawą obcokrajowców, którzy ochoczo przybywają na krakowskie uczelnie wyższe. Wracając jednak do tematu samej Kalwarii Zebrzydowskiej, praktyka pokazała, że znajomość języków obcych bardzo pomaga lokalnej ludności. Dzięki temu można zaproponować przybyłym gościom nocleg, sprzedawać lokalne rękodzieło, czy przyjąć zamówienie w lokalnej restauracji. Nic więc dziwnego, że spory odsetek mieszkańców postawił sobie, jako cel zawodowy na nadchodzący rok, intensywną naukę języka angielskiego.
Od planu do realizacji
Kolejnym krokiem po zaplanowaniu powinna być realizacja. Oczywiście takie przedsięwzięcie, jak nauka języka obcego, warto rozłożyć na mniejsze składowe, czy też zdywersyfikować metody przyswajania wiedzy. Wszystko dlatego, że język to nie tylko znajomość pojedynczych słów, ale także zasad gramatyki, czy po prostu mówienie i pisanie.
Podsumowując, nieważne jest to, w jakim mieście, czy miasteczku mieszkasz. Najważniejsze jest twoje nastawienie na rozwój, a do tego zdecydowanie przydają się określone cele zawodowe.